List wigilijny od Matki

Piszę Ci, synku list z daleka z domu…
Na szybach śnieżne błyskają się płatki
Wspominam dawne dni – i po kryjomu
Płaczę….Ty, Synku, zrozumiesz łzy Matki.

Jest już choinka….wiesz, zaraz u stoła
Siądziem jak dawniej z siostrzyczkami trzema
A z nimi razem i myśl niewesoła,
Że Ciebie Synku, wśród nas dzisiaj nie ma….

Ty tam samiutki w odległej gdzieś stronie
Jak my, tak liczysz mijające chwile….
Jaka Ci gwiazdka dziś wieczór zapłonie,
Kto Ci świąteczną przyrządzi wigilię?

Jaką kolędą, Syneczku mój miły,
Rozjaśnisz Twoje godziny tułacze?
Myśmy się dzisiaj za Ciebie modliły,
A ja nad listem jeszcze widzisz płaczę…

Myśl o nas Synku….wspomnij przy wieczerzy
W liście mym znajdziesz okruchy opłatka
Wiem, że nam wrócisz…Ten co w „żłobie leży”
Czuwa nad nami….Całuję Cię…Matka.
Włodzimierz Lewek.