Fatimska Pani ostrzegała 13 lipca 1917 r., że jeżeli ludzie nie odpowiedzą na Jej wezwanie, wówczas Rosja „rozsieje swoje błędy po całym świecie, doprowadzając do wojen i prześladowań Kościoła”

Cały świat zadrżał, gdy 13 maja 1981 r. na Placu św. Piotra w Rzymie turecki zamachowiec Ali Agca oddał strzały do Ojca Świętego Jana Pawła II. Po tym wydarzeniu kard. Joseph Ratzinger powiedział: „Fakt, iż macierzyńska dłoń zmieniła bieg śmiercionośnego pocisku, jest tylko jeszcze jednym dowodem na to, że nie istnieje nieodwołalne przeznaczenie, że wiara i modlitwa to potężne siły, które mogą oddziaływać na historię, i że ostatecznie modlitwa okazuje się potężniejsza od pocisków, a wiara od dywizji”.

Groźba odrzucenia Boga przez człowieka

W rok po zamachu, 13 maja 1982 r., Jan Paweł II w Fatimie, gdzie zawiózł śmiercionośną kulę wyjętą ze swojego ciała, powiedział: „W świetle miłości Matki rozumiemy całe przesłanie Pani Fatimskiej. Największą przeszkodą w drodze człowieka do Boga jest grzech, trwanie w grzechu, a w końcu wyparcie się Boga, świadome wyrzucenie Boga ze świata ludzkiej myśli, oderwanie od Niego całej ziemskiej aktywności człowieka, odrzucenie Boga przez człowieka”.

Nawiązując do błędów, które Matka Boża na początku XX wieku w Fatimie wskazywała ludzkości, Jan Paweł II w czasie swojego pontyfikatu zwracał uwagę na zagrożenie poszczególnych narodów i całego świata apostazją, czyli odchodzeniem od Boga, oraz degradacją moralną.

Trzy lata po zamachu, 25 marca 1984 r., Papież Polak spełnił fatimską prośbę, poświęcając Rosję Matce Bożej. Potem wprawdzie upadł bezbożny komunizm, który prześladował Kościół, głównie w Europie Środkowej i Wschodniej, jednak nie przestał pogłębiać się kryzys moralny świata, widoczny również w katolickiej części Europy, zbudowanej na korzeniach chrześcijańskich. Wkrótce Jan Paweł II wskazał, że światu grozi niebezpieczeństwo zastąpienia marksizmu inną formą ateizmu, który wychwalając wolność, zmierza do zniszczenia podstaw porządku naturalnego i moralności chrześcijańskiej.

Wobec pogłębiającego się w świecie kryzysu wartości, w 2003 r. w adhortacji apostolskiej „Ecclesia in Europa” Papież Polak napisał: „Europejska kultura sprawia wrażenie «milczącej apostazji» człowieka sytego, który żyje tak, jakby Bóg nie istniał” (nr 9).

Grzechy świata

Zło krążące po świecie przyjmuje różne postacie, a orędzie z Fatimy wydaje się być odpowiedzią na zeświecczenie współczesnego świata. W czasie swojego pierwszego objawienia w Fatimie, 13 maja 1917 r., Maryja prosiła: „Odmawiajcie codziennie Różaniec, aby uzyskać pokój dla świata i koniec wojny”.

Wezwanie Matki Bożej do modlitwy różańcowej w intencji pokoju jest nadal aktualne, a w obliczu wielkiej, globalnej wojny z nienarodzonymi staje się wręcz naglące.

W związku ze zmaganiami cywilizacji życia z cywilizacją śmierci trzeba pamiętać, że Matka Boża zapowiedziała w objawieniach fatimskich: „Moje Niepokalane Serce zwycięży”. Misja Fatimy nie jest zakończona. Bóg nadal poszukuje ludzi gotowych ofiarować się za innych, by ratować świat.